Witam Was kiedyś pisałam już o piance oczyszczającej od NATURE QUEEN i jeśli czytaliście moją recenzję jestem nią zachwycona . Z niecierpliwością czekałam na pojawienie się ich kolejnych kosmetyków. W końcu apetyt rośnie w miarę jedzenia ;). Stało się... pojawiły się 3 nowe produkty tej marki ;
- odżywczy olejek do demakijażu,
-tonik nawilżający,
- regenerujący płyn micelarny,
Dziś chcę Wam zrecenzować ten pierwszy, czyli olejek do demakijażu. Jego pojemność to 150 ml i możecie go kupić w sklepie internetowym Nature Queen za cenę 39,70 zł. Odżywczy olejek do demakijażu to idealny produkt do użytku codziennego. Olej ze słodkich migdałów i olej abisyński posiadają bardzo lekką konsystencję przez co nie pozostawiają na skórze tłustej warstwy. Łagodzące właściwości oleju z pestek winogron ukoją skórę i zniwelują podrażnienia. Olej lniany pobudza skórę do regeneracji oraz zapobiega powstawaniu zaskórników. Zawartości oleju avocado odżywia i nawilża skórę, zmniejszając oznaki zmęczenia, a witamina E neutralizuje wolne rodników, które są główną przyczyną przedwczesnego starzenia się skóry. Połączenie tych składników delikatnie usuwa makijaż pozostawiając skórę gładką i nawilżoną.
Składniki aktywne:
- olej ze słodkich migdałów,
-olej winogronowy, olej lniany,
-olej z awokado,
-olej abisyński,
-olej manuka,
-witamina E,
Olejek zamknięty jest w ciemniej plastikowej butelce z pompką. Po naciśnięciu dozownika dostajemy na dłoń (lub wacik ) odpowiednią ilość olejku. Jest on przezroczysty i pięknie, delikatnie pachnie. Bardzo skutecznie radzi sobie nawet z wodoodpornym makijażem.Olejek rozprowadzamy na wilgotnej skórze twarzy,szyi i dekoltu kolistymi ruchami, Następnie delikatnie zmywamy za pomocą zwilżonego wodą wacika. Świetnie przygotowuję skórę na dalszą pielęgnację. Skóra po aplikacji jest świeża i bardzo dobrze nawilżona. Dzięki zawartości naturalnych składników idealnie sprawdza się jako kosmetyk dla skóry alergicznej i atopowej.Nie zawiera SLS, SLES.
SKŁAD;
Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Vitis
Vinifera Seed Oil, Linum Usitatissimum Seed Oil, Crambe Abyssinica Seed
Oil, Persea Gratissima Oil, Tocopheryl Acetate, Parfum, Leptospermum
Scoparium Leaf Oil.
Bardzo cieszę się gama tych kosmetyków się powiększa. Bardzo cenię naturalne kosmetyki z dobrym składem. Działanie tej serii przetestowałam na własnej skórze i z spokojem mogę Wam je polecić. Oczarowały mnie swoją delikatnością a zarazem skutecznością otuloną bardzo przyjemnym zapachem. Lubicie te produkty czy jeszcze o nich nie słyszeliście? Sprawdza się u Was naturalna pielęgnacja?
Skład robi wrażenie! Ostatnio coraz częściej sięgam po naturalne rozwiązania 😃
OdpowiedzUsuńLubię naturalne kosmetyki i bardzo mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńU mnie z naturalną pielęgnacją bywa rizróż i nie zawsze się sprawdza. Jednak często zwracam uwagę na to by jednak szukać idealnych naturalnych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMam ten olejek i chętnie po niego sięgam nie tylko do zmywania makijażu, ale i pielęgnacji twarzy
OdpowiedzUsuńNie dawno przekonałam się do olejkow i z chęcią je stosuje moja skóra je lubi.
OdpowiedzUsuńMiałam ten olejek i według mnie był świetny obecnie stosuje coś innego. Ale możliwe że wrócę do niego:)
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze olejku do demakijażu, więc to kusząca opcja
OdpowiedzUsuńUwielbiam stosować olejki do makijażu ale po tem nie miałam jeszcze okazji sięgnąć.
OdpowiedzUsuńNigdy nie stosowałam olejku, ale widzę same plusy tej metody demakijażu. Dzięki za polecenie, chętnie poszukam go w drogerii :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, chętnie się w niego zaopatrzę😊.
OdpowiedzUsuńMi osobiście olejki do demakijażu nie siadają :/ zdecydowanie wolę tradycyjnie samą piankę lub żel
OdpowiedzUsuńUwielbiam go! Już wiem, że zostanie ze mną na długo!
OdpowiedzUsuń