czwartek, 12 grudnia 2019

Pure Heals - tajemnice koreańskiej pielęgnacji

Cześć, słyszeliście może o koreańskiej pielęgnacji? Koreanki słyną z nieskazitelnej cery oraz delikatnego młodzieńczego wyglądu. Na rynku coraz więcej pojawia się kosmetyków z tamtej strony świata. Ich pielęgnacja  jest wieloetapowa.
 Dzięki ambasadorka-kosmetyczna.pl mam możliwość testowania kosmetyków Pure Heals by Nature Village i z miłą chęcią opowiem Wam o moich pierwszych spostrzeżeniach na temat zestawu ich kosmetyków, muszę przyznać że jest naprawdę imponujący.




Pure Heals

PureHeal’s z propolisem z nawilżającą linią produktów przeznaczona jest przede wszystkim
 dla skóry suchej i wrażliwej.
Dzięki wykorzystaniu propolisu , który jest naturalną substancją ochronną wytwarzaną przez pszczoły, nawilża oraz wzmacnia sprężystość i jędrność skóry, Poszukałam trochę w sieci i kosmetyki można spotkać w kilku sklepach internetowych między innymi :


Zestaw który otrzymałam składa się z :

Nawilżające propolisowe mleczko oczyszczające 

 

 Mleczko o kremowej konsystencji które ma za zadanie głęboko oczyścić skórę oraz ją wygładzić. Dzięki ekstraktowi z propolisu  w łatwy sposób radzi sobie z usunięciem makijażu jak i innych zanieczyszczeń. Mleczko jest mlecznobiałego koloru o lekko cytrusowym zapachu. Po zmyciu resztek mleczka z twarzy skóra jest bardzo miękka i delikatna. Ze swojej strony mogę powiedzieć że bardzo polubiłam się z tym mleczkiem, mam tendencję do przesuszania skóry zwłaszcza teraz w okresie grzewczym i tutaj sprawdza się idealnie.

Tubka jest spora zawiera aż 100ml.
Cena około 35zł ( znacząco różnią się w sklepach)


Odżywczo - rozświetlająca nocna maska do twarzy z propolisem 80%

 

 

Po pierwsze bardzo lubię nocne maski, moim zdaniem to najlepszy sposób na dłuższą pielęgnacji skóry ponieważ przez całą noc może ona pracować na naszej skórze ( no chyba że śpimy na brzuchu, wtedy może być z tym mały problem;)) .
Kilka słów od producenta:
Odżywcza maska nocna zawiera 80% ekstrakt z propolisu, który zapewnia skórze dogłębne odżywienie i rozświetlenie. Propolis łagodzi wrażliwą skórę i przywraca jej zdrowy blask. Bogactwo składników roślinnych długotrwale nawilża skórę.
Maska zamknięta jest  w szklanym biały słoiczku w zestawie dołączona jest małą plastikowa szpatułka do wyciągania produktu z środka. Zapach nie różni się niczym od mleczka oczyszczającego. Konsystencja jest mocno żelowa i lepka. Ale po nałożeniu i odczekaniu chwili traci swoją lepką warstwę. Bardzo szybko się wchłania (naprawdę, za co ogromny plus )


Pojemność :
- duży słoiczek 100ml cena ok 150zł
- maska jednorazowa 10ml 15zł


Nawilżająca mgiełka do twarzy z propolisem 50%

 

Mgiełki do twarzy to fajny sposób na jej nawilżenie szczególnie latem gdy wysokie temperatury dają nam się we znaki.Ta wydaję się być dość tłusta więc  należy uważać  na ubrania by nie pozostała trudna do usunięcia plama.
 Kilka słów od producenta:
 Intensywnie nawilżająca mgiełka do codziennej pielęgnacji. Zawiera 50% ekstraktu z propolisu który zabezpiecza skórę przed szkodliwym wpływem środowiska  zewnętrznego oraz aromaterapeutyczne olejki eteryczne, które odżywiają i działają ochronnie. Mgiełka zapewnia suchej, wrażliwej skórze właściwe nawilżenie i pełnię blasku.
Opakowanie jest bardzo poręczne i estetyczne. Zapach bardzo przyjemny i delikatny. W każdej chwili można szybko odświeżyć sobie twarz.

Pojemność - 100ml  
 Cena ok. 70zł 


Wzmacniająco- łagodząca ampułka z propolisem 90%

 

 

Tutaj jest mój HIT tego zestawu. Pierwszy rzut oka i myśl-olejek, no nie, to nie moja bajka. A tutaj ogromne zaskoczenie to żel mocno skoncentrowany i bardzo nawilżający.
 Kilka słów od producenta:
 Serum wzmacniające funkcje ochronne skóry na bazie 90-cio procentowego roztworu propolisu. Zapewnia nawilżenie do 24 godzin. Bogate w aminokwasy i flawonoidy skutecznie regeneruje skórę. Wzmacnia funkcje ochronne skóry rozświetla oraz działa przeciwzmarszczkowo. Zapewnia 24h nawilżenie. Przywraca skórze zdrowy promienny wygląd. Lekka łagodna formuła nie powoduje podrażnień. Formuła wzbogacona kompleksem olejków roślinnych skutecznie łagodzi podrażnienia. Zawartość miodu nawilża odżywia oraz rozświetla matową skórę.
Buteleczka z pipetą, w środku przezroczysty średniej gęstości żel. Bardzo skoncentrowana formuła w szybkim czasie i na długo nawilża. Idealna pod krem lub makijaż, Nie pozostawia tłustej warstwy na twarzy.  Dla mnie ideał od dawna szukałam takiego natychmiastowego zastrzyku nawilżenia zwłaszcza w okolice oczu.


Pojemność 30ml
Cena ok. 105zł

Łagodząca maska do twarzy z zieloną herbatą i wąkrotą azjatycką 65%

 

Kompaktowa jednorazowa  maseczka do twarzy. Zieloną herbatę bardzo lubię ale w formie napoju. Tutaj pierwszy raz (oprócz jej nuty w perfumach) będę miała możliwość ją testować, tak przyznaję się jeszcze nie zdążyłam jej użyć ale myślę że w piątek znajdę 15 minut dla siebie i urządzę domowe mini SPA.
  Kilka słów od producenta:
 Maska do twarzy zawiera 65% ekstraktu z wąkroty azjatyckiej. Oczyszcza, koi oraz wygładza wrażliwą skórę. Dodatek ekstraktu z zielonej herbaty oraz czystej witaminy C skutecznie łagodzi podrażnienia równocześnie nawilżając skórę.

Pojemność 10ml
 Cena ok. 15zł




Maseczki w płachcie: nawilżająco-rozświetlająca maska do twarzy z propolisem i różą oraz rozświetlająca maska do twarzy z drożdżami i komórkami macierzystymi ryżu

 

Maseczki w płachcie  są dla mnie bardzo komfortowe, ich aplikacja jest banalnie prosta i przyjemna. Nakładam ją podczas oglądania jakiegoś filmu lub ulubionego serialu.
Pierwsza z maseczek ma za zadanie  łagodzić podrażnienia, wygładzić skórę i odpowiednio ją nawilżyć .
Musimy pamiętać o tym by przed nałożeniem maseczki (nie ważne jaka ona jest) należy skórę odpowiednio przygotować. Oczyścić twarz i przemyć ją tonikiem.
Maska jest bardzo mocno nasączona ekstraktem, co bardzo lubię. Po jednej aplikacji zauważalne jest mocne nawilżenie.

Waga 25g
Cena ok. 15zł






Druga maska z komórkami macierzystymi ryżu nawilża, uelastycznia oraz nadaję blasku skórze. Tutaj główne zadanie tej maski to nawilżanie ( jak ja go zawsze potrzebuję ). I tutaj radzisz sobie z tym zadaniem bardzo dobrze. Płachty są dość duże więc i męska twarz będzie odpowiednich rozmiarów.


Waga 25g
Cena ok. 15zł



Mam bardzo dobrą opinię o tym zestawie, mimo że dosyć krótko używam tych kosmetyków widzę ich nawadniającą moc, zdaję sobie sprawę że nie są to dość tanie kosmetyki i sama pięć razy zastanowiłabym się nad uch zakupem, jednak wydaję mi się że bardzo zwłaszcza jeśli chodzi o ampułkę z pipetą. Myślę że chciałabym wprowadzić więcej  koreańskiej  pielęgnacji do swojej codzienności.
Używacie koreańskich kosmetyków? Znacie firmę Pure Heals?

 


16 komentarzy:

  1. Kiedyś byłam zwolenniczką koreańskiej pielęgnacji. Jednak ostatnio bardzo się do niej zraziłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten kolor żółty powala :D Cena z reszta tez mnie powala ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje. Mi się nie udało dostać do tej kampanii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Koreańskie kosmetyki od jakiegoś czasu są bardzo popularne, w Polsce ich dostępność jest coraz lepsza. Zaciekawiłaś mnie tą maską na noc, lubię takie produkty. Nie kojarzę jednak tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna grafika opakowań, przykuwa wzrok :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna ta seria wszystkie kosmetyki mnie bardzo zainteresowały, ale nocna maseczka najbardziej. Wcześniej ich nie znałam

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosmetyki koreańskie miałam okazję poznać i bardzo je lubię.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam koreańską pielęgnację! Pure Heals zazdroszczę, do tej kampanii się nie dostałam niestety :D Zapowiadają się imponująco,będę musiała się na coś skusić, na razie mam w szafce mini maseczkę do twarzy i chyba jeszcze dziś ją nałożę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie spotkałam się jeszcze z kosmetykami tej marki, ale korzystam od czasu do czasu z koreańskiej pielęgnacji :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Koreańskie kosmetyki zawsze mnie interesowaly. Bardzo dużo o nich czytam. Ale tych nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Warto poznać bliżej koreańską pielęgnację bo ma wiele elementów, na które warto zwrócić uwagę, jednak nie można bazować tylko na niej.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super że portal daje ci możliwość poznania czegoś nowego, nie znam tej marki ale dzięki tobie chodź trochę mogłam ją poznać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. I never tried pure heals but I tried other cosmetics with propolis and is pure love to my sensitive skin
    xx

    OdpowiedzUsuń
  14. Jedna z koreańskich marek, którą bardzo lubię.

    OdpowiedzUsuń
  15. Kojarzę markę, ale nie miałam okazji przetestować tych kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń

ja i moje makijażowe postępy

 Cześć, nie było mnie tutaj daaawno, a nawet bardzo dawno. Rodzina, dzieci ,dom i Instagram zapełniają mi bardzo wiele czasu. Postanowiłam s...